Publiczny
+ VARY - tajemnicze podziemne miasta twierdze na czas resetów cywilizacji
Ten artykuł jest powiązany z tym o resecie aby go lepiej zrozumieć powinienes się zapoznać z nim amerbroker.pl/
VAR-y
W mitologii perskiej jako jedynej na świecie przetrwał mit o VAR-ach. Uznawany jest za najważniejszy mit dla całej ludzkości która powinna pamiętać, że cyklicznie na ziemi występują kataklizmy które niszczą większość żywych istot i życie na ziemi.
Wówczas jedynymi miejscami do życia na ziemi są przygotowane olbrzymie miasta-warownie zlokalizowane pod ziemią. Według tego mitu ludzie muszą tam przygotować sobie olbrzymie ilości jedzenia i picia aby przetrwać tam długie lata.
Topienie Marzanny (Mareny)
Aby ludzie nigdy nie zapomnieli o Varach to ustanowiono święto Mareny, bogini śmierci i zimy, tj nasze słowiańskie święto Marzanny abyśmy pamiętali, że katastrofy takie zdarzają się cyklicznie i należy o tym pamiętać i pielęgnować miejsca które mogą ochronić ludzkie życie.
Perski przekaz mówi jednoznacznie, że topienie Marzanny to nie tyle jest to początek wiosny ile świętowanie końca długoletniej zimy, prawdopodobnie zimy nuklearnej która była skutkiem jakiegoś kataklizmu nawiedzającego co jakiś czas ziemię.
Największe Vary mogą pomieścić od kilkudziesięciu do nawet kilkuset tysięcy ludzi. Są to wydrążone wielopoziomowe miasta w głębi ziemi przez wcześniejsze dużo lepiej rozwinięte od nas technologicznie cywilizacje. Niektórzy badacze przypisują budowę Varów bogom, czyli obcej cywilizacji.
Co powoduje tak dotkliwą w skutkach zimę nuklearna ? Na to pytanie nie ma odpowiedzi bo wiedza na ten temat skrywana jest przez będących u władzy czarnogłowych. Wiedza ta pozwala im na cykliczne odradzanie się kolejne zarządzanie nowo powstałymi cywilizacjami. Na podstawie dobrze opisanych w kronikach objawach tych chorób możemy z bardzo dużym prawdopodobieństwem domniemywać, że są to skutki choroby popromiennej. Nie wiemy czy powstaje ona na skutek cyklicznej zmiany biegunów na ziemi czy też jest skutkiem bombardowania ziemi jakimiś okruchami kosmicznymi, asteroidami.
Z taką katastrofą mieliśmy do czynienia ostatnio w roku 1348. Opisuje ją wiele źródeł historycznych zakłamując jednak, że był to tzw. dżuma w wyniku której zdepopulowano mieszkańców Europy. Opisy chorób jakie są szeroko dostępne w kronikach z tamtych czasów jednoznacznie wskazują, że cokolwiek to było to na pewno nie była tu żadna dżuma ale są klasyczne objawy choroby popromiennej.
Prekursorem badań tych zjawisk jest inż Nowak który analizował te sprawy pod kątem zjawisk geofizycznych. Później dołączyli Artur Lalak oraz Grzegorz Skwarek. Według badaczy cykliczność ta występuje co 676 lat. Ostatni kataklizm miał miejsce w roku 1348 (kiedy kroniki opisują jak Łokietek chował się po jaskiniach). Teoretyczna data kolejnej "zarazy" wypada na rok 2024.
Z uwagi na to, że Persja to miejsce z którego pochodzą Słowianie to szczątki mitu o Varach i Marzannie przetrwały tylko w własnie w tych krajach. Ci którzy nie wiedzą, z rdzennymi Persami łaczą nas więzy krwi - mamy tę samą chaplogrupę R1A1. Nasi przodkowie ku pamięci przyszłych pokoleń umieścili także informacje o Varach w nazwach miejscowości. Przykłady: WARmia, WARszawa, KalWARia, WARka, WARlubie ...
Według badaczy tego tematu w Polsce występują 3 wielkie VAR-y mogące pomieścić po kilkaset tysięcy ludzi każdy. Dodatkowo jest wiele innych mniejszych varów które były schronieniem dla lokalnych mieszakńców. Wiedza o VAR-ch był w Lechistanie skrzetnie kultywowana dopóki nasz kraj nie padł ofiarą najeźdzców z Watykanu. Masowe mordy, rzezie rodzimowierców, nawracanie ogniem i mieczem na semcikie chrześcijanstwo spowodowały, że wiedza o Varach zaczeła zanikać w zniewolonym i upodlonym społeczeństwie.
Wiedzę o Varach, jego zasoby przejmowali najeźdźcy. Tak samo jak słowiańskie miejsca mocy. Tam gdzie były wejścia do Varów stawiano kościoły lub kaplice a z czasem wiedza ta przechodziła tylko do ściśle wybranych namiestników watykańskiego zarządcy a ci przekazywali ją najważniejszym czarnogłowym. Wiedza o tym była dla Polaków zakazana.
Jeśli cykliczność kataklizmów zyska potwierdzenie to wiedza i dostęp do VARów będzie warunkiem przeżycia społeczeństwa. Miejsc warownych dających schronienie badacze szukają tam gdzie zazwyczaj stacjonowali nasi wrogowie, Krzyżacy, Niemcy, Watykan, poligony, obiekty/zakłady wojskowe, gdzie lokują się wojska US Army albo gdzie powstają bazy Amazona.
Największe VARY w Polsce
Góra Kalwaria -
cdn ...
źródła
>>> pl.wikipedia.org/wiki/War_(mitologia_perska)
Komentarze
[2021-04-02] Krzysztof
Szacun za dzielenie sie wiedza bo pierwsze o tym słysze ale widze ze co nieco mozna jeszcze znaleźć w necie
[2021-04-02] Bartek
teraz wiadomo dlaczego chcą tak bardzo zniszczyć Iran przecież to teren starożytnych Persów
[2021-04-02] Mar
Polska wyszła jednak nie najgorzej na tej dżumie, Vary, nie mogly pomiescic wszystkich a jednak ludzie nie umierali tutaj masowo, przynajmniej tak mowi oficjalna historia. Ja mozna to wytlumaczyc?
[2021-04-03] Gość
Co za bzdury. Zniszczenie świata i już za rok było w Polsce kilka milionów ludzi.
[2021-04-03] uważny
a kto napisał że w Polsce było masowe wymieranie w 1348 roku ? czytaj artykuł o resecie w 2024 r tam jest podane dlaczego ostatni reset ominął Polskę
[2021-04-03] ja piedole
@ uwazny, sluchaj wiekszosc nie tylko nie ma wiedzy ale nie umie myslec logicznie, nie tlumacz, szkoda czasu bo to za trudny temat dla tepakow
[2021-04-06] Mar
@ uważny, dzięki. @ ja piedole, nie musimy się obrażać. Nie podważam treści tego artykułu. Co do wiedzy, nie każdy ma czas zeby xxx godzin analizować to co znajdzie na internecie wiec jeżeli ktoś zechce podzielić się jakimś źródłem w ramach wymiany informacji to chyba nic zlego. Pytanie wbrew pozorom jest bardzo logiczne, po co vary skoro chronią rudy metali. Jak wspominał autor nie wiadomo czy to tylko promieniowanie, czy jakies asteroidy, bo przeciez podczas wielkiej wedrowki ludow wschodnia i srodkowa europa uciekala na tereny rzymskie.