Biznes
Kolektory słoneczne. Popularne solary - rodzaje i koszty
Koszt instalacji solarnej dla domu jednorodzinnego o powierzchni około 200 mkw. wynosi ok. 10-12 tys. złotych. To spory wydatek, ale jednorazowy. Potem można już tylko liczyć oszczędności.
Kolektor słoneczny, to urządzenie które zamienia energię promieniowania słonecznego w energię cieplną wykorzystywaną do ogrzewania ciepłej wody użytkowej w domach prywatnych, a także w szpitalach, zakładach przemysłowych itd. – wyjaśnia Ryszard Tytko, autor książki "Odnawialne Źródła Energii".
To, ile wydamy na instalację solarną zależy m.in. od naszych potrzeb oraz typu kolektorów, na które się zdecydujemy.
Płaskie, próżniowe i rurowe
Kolektory słoneczne do instalacji podgrzewania wody generalnie można podzielić na płaskie, próżniowe rurowe i kolektory próżniowe z rurką cieplną (heat pipe). Występują też, choć rzadko, płaskie kolektory próżniowe. Rodzaje kolektorów różnią się budową, sposobem montażu, warunkami pracy oraz ceną.
- W Polsce 70 proc. montowanych obecnie kolektorów, to kolektory płaskie, produkowane w Polsce. Ok. 25 proc. rynku stanowią kolektory rurowe próżniowe importowane głownie z Chin, natomiast ok. 5 proc. stanowią kolektory próżniowe z ciepłą rurką produkowane w Polsce - mówi Ryszard Tytko.
Kolektory płaskie są najprostsze w konstrukcji, najtańsze, skuteczne przede wszystkim przy dobrym nasłonecznieniu. Ich wadą jest stosunkowo duża utrata ciepła przy niskiej temperaturze zewnętrznej. Promieniowanie słoneczne jest pochłaniane przez płytę absorbera, czyli arkusz blachy aluminiowej lub miedzianej pokryty powłoką zwiększającą pochłanianie (absorpcję) promieniowania. Może to być po prostu czarna farba, ale nowoczesne konstrukcje posiadają specjalne powłoki selektywne - zwiększające absorpcję przy jednoczesnym zmniejszeniu emisji ciepła.
Efektywność kolektorów próżniowych w znacznie mniejszym stopniu niż w kolektorze płaskim zależy od temperatury zewnętrznej.Próżnia otaczająca absorber uniemożliwia oddanie zaabsorbowanego ciepła i w całości przekazuje je do instalacji. Działa tu zasada termosu, w którym również wykorzystana jest próżnia jako izolacja.
Trzeci typ - kolektor próżniowy z rurką cieplną (heat pipe) działa w ten sposób, że ogrzewana energią słoneczną ciecz pośrednicząca paruje w dolnej części rurki umieszczonej w szklanej rurze próżniowej. Daje to wyższą skuteczność wykorzystania energii promieniowania słonecznego w warunkach mniejszego nasłonecznienia i przy niższych temperaturach otoczenia.
Który najlepszy?
Producenci poszczególnych typów kolektorów zachwalają swoje produkty.
- W naszej strefie klimatycznej najkorzystniejszym rozwiązaniem są instalacje grzewcze z kolektorami próżniowymi z rurką cieplną – twierdzi Tomasz Sumera z firmy Eco-Schubert.
Jego zdaniem podstawową zaletą kolektorów heat pipe jest mechanizm przekazywania energii w najwyższym punkcie temperaturowym. Według Sumery w okresie zimowym efektywność kolektorów próżniowych jest o 30 proc. wyższa niż pozostałych.
- Zaletą kolektorów płaskich jest możliwość schładzania rewersyjnego, co umożliwia częściowe wychłodzenie zasobnika w nocy. Kolektor próżniowy takiej możliwości nie ma ze względu na idealne parametry izolacyjne - mówi Dominik Wojtek, kierownik Działu Technicznego w spółce Sunex.
Faktem jest, że brak odbioru ciepła może nawet całkowicie zniszczyć kolektor. Nowoczesne systemy solarne powinny zatem zabezpieczać instalację przed przegrzaniem w przypadku dłuższego "postoju" np. na czas wyjazdu wakacyjnego.
Teoretycznie można w jednej instalacji połączyć różne typy kolektorów, ale w praktyce nie ma to sensu, gdyż nie przynosi spodziewanych efektów.
Z wyników badań uzyskanych w laboratorium odnawialnych źródeł energii w Zespole Szkół Elektrycznych w Krakowie, (po konsultacji z naukowcami z Politechniki Krakowskiej i AGH) wynika, że wszystkie wyżej wymienione typy kolektorów w warunkach krakowskich dostarczają podobną ilość energii cieplnej, tj. ok. 2 000 kWh przy nasłonecznieniu 1600 h (w ciągu roku).
- W okresie letnim ok. 10 proc. więcej energii cieplnej dostarczają kolektory płaskie, natomiast w okresie zimowym ok. 8 proc. więcej energii cieplnej dostarczają kolektory rurowe próżniowe – mówi Ryszard Tytka.
Jego zdaniem mniejsza popularność kolektorów próżniowych wynika z tego, że te najbardziej przystępne cenowo pochodzą z Azji, co kojarzy się z gorszą jakością.
Woda wystarczająco ciepła
Do jakiej maksymalnie temperatury może zostać podgrzana woda użytkowa za pomocą instalacji solarnej?
— Zazwyczaj temperatura wody waha się w granicach 80 stopni Celsjusza i to w zupełności wystarcza do mycia czy prania. Dużo zależy od podrodzaju kolektorów, wielkości zbiornika z wodą czy też wielkości zużycia ciepłej wody w konkretnym gospodarstwie domowym — mówi Kamil Dolata z Gaspolu.
Przy zasobnikach o dużej pojemności wymaga się, aby woda co jakiś czas była podgrzana do temperatury min. 70 st. C po to, aby usunąć chorobotwórcze bakterie legionelli rozwijające się w ciepłej wodzie.
Jakie koszty?
Odpowiedniego doboru kolektorów słonecznych dla swojego
Ponieważ kolektory służą do podgrzewania ciepłej wody użytkowej, ich liczba zależy od wielkości zużycia wody przez mieszkańców.
- Typowa rodzina czteroosobowa potrzebuje np. dwóch kolektorów rurowych próżniowych oraz zbiornika 200 litrów. Koszt takiego zestawu z montażem i VAT wynosi około 12 tys. zł - mówi Tomasz Sumera.
Podobne szacunki przedstawia Ryszard Tytko. - Koszt instalacji solarnej dla domu jednorodzinnego o
Udział samych kolektorów w całej instalacji wynosi odpowiednio: trzy kolektory płaskie o
Kolektory stanowią około 35 proc. kosztów instalacji solarnych. W skład kosztów mogą wchodzą również: wymiennik ciepła, pompa solarna ze sterownikiem i układem zabezpieczającym, rury miedziane z izolacją termiczną łączące kolektor na dachu z wymiennikiem w kotłowni, kształtki i elementy łączące instalację solarną z istniejącą instalacją c.o.
Do kosztów materiałów doliczyć trzeba koszt montażu instalacji (może trwać nawet 2 dni), koszt napełnienia instalacji płynem solarnym oraz ewentualny odbiór techniczny instalacji przez inżyniera nadzoru.
Trzeba o nie dbać
Instalacja solarna uchodzi za bezobsługową, co nie znaczy, że wystarczy ją zamontować i przez lata można już nic nie robić.
Ważne jest obserwowanie ciśnienia w instalacji solarnej. Spadek ciśnienia może wynikać z odparowania czynnika roboczego, czyli glikolu. Wtedy trzeba go uzupełnić, gdyż jego brak może doprowadzić do zatarcia pompy obiegowej na tzw. sucho biegu, a nawet uszkodzenia kolektora. Glikol należy okresowo wymieniać (zwykle co 4-6 lat), co daje wydatek roczny rzędu kilkunastu złotych (17 zł przy sześciu latach).
W zimie trzeba odśnieżyć kolektory, gdyż przykryte grubą warstwą śniegu nie działają. Także mycie podnosi ich sprawność optyczną. Jednak większość użytkowników tego nie robi, gdyż podniesienie lub obniżenie jego sprawności z tego powodu nie jest tak duże, aby było przez zwykłego użytkownika zauważalne.
— Jeśli kolektor jest zawieszony powyżej 3-4 metrów sugerujemy wówczas skorzystanie z wykwalifikowanego serwisu. Trzeba brać pod uwagę, że latem kolektor może być rozgrzany do kilkudziesięciu stopni Celsjusza i dotykanie go może być niebezpieczne. Wówczas wszelkimi pracami związanymi z kolektorami powinien zająć się specjalistyczny serwis, podobnie, jak z ewentualnym zakrywaniem kolektorów na czas np. urlopu. W okolicach Warszawy usługa taka nie powinna być droższa niż 200 – 300 zł — mówi Kamil Dolata.
Elementem wymagającym konserwacji jest również zasobnik.
- Chodzi o to, aby zabezpieczyć go przed zanieczyszczeniami znajdującymi się w wodzie użytkowej. Część zwaną anodą magnezową powinno się wymieniać - w zależności od zanieczyszczeń - średnio co 2 –3 lata — mówi Dominik Wojtek.
W przypadku domu jednorodzinnego koszt takiej anody nie przekracza 70 zł, co daje 24 zł na rok.
Kiedy inwestycja się zwróci?
Czas zwrotu inwestycji, dzięki zaoszczędzonym wydatkom zależy od tego, z jakich źródeł ciepła korzystaliśmy dotychczas. To około 4-5 lat, jeśli dotychczas do podgrzewania wody używaliśmy prądu, 8 lat w porównaniu z gazem, oraz ok. 12 lat w porównaniu z węglem - choć to ostanie wyliczenie jest o tyle nieprecyzyjne, że nie uwzględnia kosztów obsługi kotła, podczas gdy instalacje solarne (podobnie jak bojlery elektryczne i kotły gazowe) działają bezobsługowo, z wyjątkiem okresowej konserwacji.
- W przypadku budynków wielorodzinnych czas zwrotu wynosi około ośmiu lat. Przy wykorzystaniu funduszy UE czas zwrotu wkładu własnego spada o połowę czyli do około czterech lat – mówi Tomasz Sumera.
Instalacja solarna pokrywa ok. 60 proc. energii potrzebnej w domu jednorodzinnym do ogrzania ciepłej wody użytkowej w ciągu roku. Pozostałą ilość energii dostarcza piec gazowy, grzałka elektryczna lub piec węglowy.
- Stopa zwrotu z inwestycji w instalację solarną waha się w granicach 6-10 lat. Przy dofinansowaniu od września tego roku przez NFOŚiGW 45 proc. wydatków na instalację stopa zwrotu z tej inwestycji będzie o połowę krótsza – mówi Ryszard Tytka.
Źródło: Rzeczpospolita
Autor: Beata Kalinowska
Fotopanele jeszcze za drogie
Wszyscy słyszeli zapewne o ogniwach fotowoltaicznych, zwanych też fotopanelami. Nie jest to inny typ kolektorów. O ile bowiem kolektory słoneczne zamieniają energię słoneczną na ciepło, to ogniwa fotowoltaiczne - w energię elektryczną.
Sprawność przetwarzania energii słonecznej jest znacznie wyższa w przypadku kolektorów (sięga nawet 90 proc.), podczas gdy dla paneli fotowoltaicznych wynosi obecnie tylko ok. 15-25 proc.
Przepaść jest więc duża choć perspektywy wzrostu wydajności fotopaneli, dzięki zastosowaniu nowych technologii, jest obiecująca. Jednak w tej chwili wysoki koszt inwestycyjny zastosowania ogniw fotowoltaicznych powoduje, że czas zwrotu takiej inwestycji wynosi ok. 30 lat, (podczas gdy żywotność tańszych paneli fotowoltaicznych to tylko kilkanaście lat). Odwrotnie jest w przypadku kolektorów słonecznych, które zwykle zwracają się z w ciągu ok. 5-12 lat, a żywotność instalacji jest zwykle dwukrotnie dłuższa.
.............................................
serwis giełdowy
amerbroker.pl