Polska
+ Jak EU buduje z Polski kraj neokolonialny
Jak zachód robi z Polski kraj kolonialny
Unia Europejska, EBOR, Bank Światowy niszczą polski handel. Kolejne miliardy euro na wsparcie zagranicznych sieci handlowych. Klasyczne neokolonialne praktyki wspierane przez EU i Bank Światowy.
Europejski Bank Odbudowy i Rozwoju (EBOR) przyznał 100 mln euro pożyczki niemieckiej Schwarz Gruppe na rozwój sieci Kaufland w Polsce. To już kolejne takie wsparcie finansowe dla niemieckiego potentata, będącego także właścicielem sieci Lidl.
W 2015 roku Schwarz dostał na to 900 mln dolarów na preferencyjnych zasadach. Dziś jest właścicielem niemal 800 sklepów obu marek w Polsce. Tak właśnie wygląda mechanizm niszczenia polskiego handlu. Nieoprocentowane kredyty, dumping cenowy żeby zniszczyć drobnych polskich detalistów. Zachodnie korporacje przejęły już ponad 80 produkcji spożywczej w Poslce. Na dodatek płacą symboliczne podatki drenując zyski za granicę.
To nie są prawa wolnego rynku – to klasyczny przykład robienia z polski kraju neokolonialnego. Nie będziemy mieć polskich sklepów to nie będą w nich sprzedawane produkty polskich producentów.
Kupując w sieciówkach budujemy potęgę gospodarczą Niemiec czy innych krajów EU a pogłębiamy tym samym zanik polskiej gospodarki.
Europejski Bank Odbudowy i Rozwoju to instytucja publiczna dysponująca środkami pozyskanymi od podatników. Czy w związku z tym nie mamy tutaj do czynienia z niedozwoloną pomocą publiczną, która może wpłynąć na konkurencję na polskim rynku sprzedaży detalicznej? Preferencyjna, olbrzymia pożyczka z EBOiR z pewnością może dać Kauflandowi dodatkowy bodziec do dalszej ekspansji kosztem innych sieci handlowych w Polsce.
Warto, aby sprawą zainteresował się Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Okazuje się, że protesty polskich sklepów w UOKiK nie dają żadnych rezultatów. Jedyna szansa to świadomy konsument.
EU podpisała wyrok na polski sektor transportowy
Aż 9 państw EU podpisało Porozumienie przez ministrów ds. transportu które zakłada zwalczanie „dumpingu socjalnego” oraz „nieuczciwej konkurencji” jaką mają stosować przewoźnicy z krajów Europy Środkowej i Wschodniej.
Umowa podpisali: Francji, Austrii, Belgii, Danii, Niemiec, Włoch, Luksemburga, Szwecji oraz Norwegii.
Ustalono, że kierowcy mają obowiązek odbycia 48 godzinnego weekendowego wypoczynku kierowców w kraju pochodzenia co jest logistycznie niemożliwe do zaplanowanie w przypadku kierowców z takich krajów jak Polska, Węgry, Czechy lub Rumunia promując tym samym lokalnych przewoźników.
Porozumienie dobitnie pokazuje, że wolny rynek unijny to fikcja. W branżach w których topnieje przewaga krajów starej unii tam EU arbitralnie podejmuje decyzje o nadzywczajnych regulacjach które pozwalają na zachowanie przewagi konkurencyjnej krajów starej Europy. Wyświechtane slogany to nieuczciwa konkurencja konkurowanie niższymi płacami czy cenami czyli tzw. dumping socjalny.
Niemiecki sposób na walkę z poslkimi firmami transportowymi zaprezentował właśnie Bundesrat który uchwalił nowe prawo na mocy którego za spanie i odpoczynek w szoferce samochodu bedzie można nakładac na kierowćów bardzo wysokie mandaty - do 11 tys euro. Jeszcze dziś co trzecia cieżarówka w Europie jest Polska. Zapewne już nie długo bo zmieni to całkiem widzialna ręka rynku.
Czas naprawdę pomyśleć o referendum w sparwie wyjścia z Eurokołchozu.
http://fundacjarepublikanska.org/wp-content/uploads/2016/02/Raport-Rynek-detalicznegi-handlu-spo%C5%BCywczego.pdf
Grzegorz Nowak
serwis giełdowy amerbroker.pl
31 marca 2017 r
Komentarze
[2017-04-03] Adam
Pan się choć raz zastanowi nad tym co pisze. Przecież w Lidl czy Biedronka 98% towarów ma pochodzenie z PL. Mało tego dzięki tym siecią to PL towary trafiają pod strzechy Niemców czy innych. ADAM
[2017-04-03] ciocia
Aleś ty Adasiu głupiutki, ile ty dziecko masz lat ? Nie troluj tu i idź do mamusi
[2017-04-03] GNowak
Znowu Pan nie trafił, Panie Adamie, bo ponad 80 % produkcji spożywczej w Polsce skoncentrował zagraniczny kapitał a ostatnimi kategoriami w których polscy producenci posiadają znaczącą pozycję są wyroby mleczarskie i słodycze. źródło http://fundacjarepublikanska.org/wp-content/uploads/2016/02/Raport-Rynek-detalicznegi-handlu-spo%C5%BCywczego.pdf
[2017-04-03] prawda
Adam, jak Polak może się cieszyć z tego że zagraniczny kapitał nas podbił gospodarczo ? http://wpolityce.pl/gospodarka/262681-wielkie-sieci-handlowe-placa-coraz-mniej-podatku-dochodowego-dlaczego-rzad-nie-reaguje i kolejny artykuł jak nie płaca podatków i sprzedają Polakom śmieciowe jedzenie niższej kategorii : http://natemat.pl/85241,do-polski-trafiaja-produkty-drugiej-kategorii-nie-jestesmy-smietnikiem-europy.................. https://www.o2.pl/artykul/policzyli-ile-pieniedzy-lidl-zostawia-w-kraju-oburzajacy-wynik-raportu-6107770471822977a
[2017-04-04] Szmulki
Moim zdaniem skoro oni robia Europe dwoch predkosci i nie bedzie dla nas kasy to zanika nasza chec uczestniczenia w tym przedsiewzieciu. Oni nas wypychaja to my wypychajmy ich biznes z niektorych branz. Tusk bedzie zapamietany jako grabaz Mumii
[2017-04-04] ktoś
Do Adama: Sorry ale jeśli ktoś pisze, cytuje: "dzięki tym siecią" i nie stosuje poprawnej końcówki sieciom to już wiem, że nie będzie to mądry komentarz.
[2017-04-04] Adam
dla mnie nie ma znaczenie pochodzenie kapitału, ważne, że jest produkowany w PL, z towarów pochodzenia PL, zarobi i ten co pracuje na produkcji i rolnik, który pół-produkty dostarcza. Zresztą może sobie Pan kupić udziały w tych spółkach, to są spółki publiczne kto Panu broni? Te towary są już eksportowane do UE ponieważ są tańsze niż ich odpowiedniki a często nie są gorszej jakości. Po jaką cholerę dopisywać do tego spiskowe teorie? Weź się jeden z drugim do roboty i spróbój zbudować taki biznes jak oni. ADAM
[2017-04-04] GNowak
Generalnie nie zbuduje Pan takiej firmy, właśnie dlatego, że BŚ czy inny EBOR da nieoprocentowaną pożyczkę niemieckiej sieciówce na wykoszenie z rynku polskiej drobnicy i przejęcie go. Tak zamyka się koło, niepotrzebnie Pan najeżdża na obronę stanu posiadania polskiej gospodarki gdyż jest to jak powiedział klasyk "oczywista oczywistość".Taka walka toczyła się między Polakami a Niemcami już od czasów zaborów. Wystarczy poczytać stare gazety z tamtych czasów. Wtedy Polacy byli bardziej wyedukowani ekonomicznie niż dzisiaj. Wtedy było m. in. hasło "swój do swego po swoje".Nie chcę Pana urazić ale odnoszę wrażenie że chyba Pan się poddał hasłom "pieniądz nie ma narodowości". Ma i to wielkie znaczenie, widać to po niemieckich mediach w Polsce jak ogłupiły społeczeństwo. Bardziej konstruktywne byłoby to gdybyśmy się sprzeczali o to czy kapitalizm w Polsce ma mieć charakter taki jaki proponuje p. Morawiecki czy ma mieć charakter prywatny. Ja jestem za prywatnym ale brak nam jednej rzeczy - kapitału. I znowu kwadratura koła.
[2017-04-05] Adam
słyszał Pan o takiej spółce jak Maspex, Kamis, Dawtona, Zielona Budka, EuroCash, Sfinks, CCC etc. - powstały w PL, zbudowane przez naszych przedsiębiorców. Pan chce rozwiązać problem, który nie istnieje i nie ma wpływu na nasze życie. Dla mnie wszystko jedno czy kupuję np. ciuch z LPP czy z Zary - liczy się jakość/ceny. PS wiem, że Kamis został sprzedany zagranicznemu inwestorowi PS2 nikt nie jest w posiadaniu wajchy którą steruje wszystkimi procesami. PS3 o dziwo bez ad personam? z pozdrowieniami ADAM
[2017-04-05] GNowak
@ Adam, podał piękne przykłady zaledwie paru polskich firm z rynku spożywczego które stanowią właśnie niecałe 20 % polskiego kapitału w tym sektorze. Życzyłbym sobie i wszystkim aby takich firm było co najmniej z 70 %. Dla mnie jako klienta ma pierwszorzędne znaczenie od jakiej firmy kupuję produkt. Jeśli tylko jakość jest porównywalna to ZAWSZE wybieram polski produkt. To jest wielki problem bo dopóki będziemy najemnikami u zachodnich kapitalistów to zawsze będziemy biedni, niedouczeni bez własnej siły militarnej, bez edukacji na wysokim poziomie, bez technologii itp. To zapewne kwestia światopoglądu, ma Pan dusze światowego internacjonalisty a ja jestem tylko zaściankowym Polakiem.
[2017-04-10] Paweł P.
Wg mnie problem polega na trzech rzeczach - Polak jest dymany przez obcych (unie europejską) - Polak jest dymany przez swoich (polski rząd) - Polacy ( nie wszyscy, ale większość) nie umieją trzymać się razem jak inne nacje np żydowska, muzułmańska. Jeden drugiemu rzuca kłody pod nogi, zazdrości, nie umie cieszyć się z sukcesu drugiego. Gdyby to zmienić, to bylibyśmy potęgą. Polak jest pracowity, robi po kilkanaście godzin dziennie, pracuje również w weekendy i święta (przy czym Niemiec tylko 8 godzin, z czego tak naprawdę 6). Polak jest kreatywny, zawsze szuka jakiegoś rozwiązania, umie zrobić wiele rzeczy. Niemcy robią cały czas jedną robotę w sposób w który zostali nauczeni. Dlatego jedna polska firma jest w stanie wyremontować cały dom. A do tego samego domu musiało by przyjść co najmniej 5 różnych firm niemieckich. Pozdrawiam wszystkich!
[2017-04-11] Adolf
Niemcy od dawna wiedzą ze kapitał ma znaczenie http://www.money.pl/gospodarka/wiadomosci/artykul/chiny-wykupuja-swiat-zagraniczne-inwestycje,71,0,2297671.html