Logowanie do serwisu
WiGometr - Indeks Nastrojów Inwestorów
Kiedy na gpw w Warszawie zacznie się hossa ?
w 2023 r
w 2024 r
w 2025 r

Głosuj

Zagłosuj aby zobaczyć wyniki ankiety.

Świat

> Szczyt klimatyczny - wielka ściema dla frajerów

 

 

Jedyną prawdą dotyczącą szczytu klimatycznego jest to, że polski rząd wydał na jego organizację ponad 250 mln zl. Cała reszta to wielka propagandowa lipa. Niemcy spalają blisko połowę węgla jaki zużywa cała UE, ale dzięki antypolskiej propagandzie Niemiec to Polskę uważa się za największego truciciela w Europie. Świat jest naprawdę strasznie zafałszowany i manipulowany ale trochę prawdy dla ciekawych można znaleźć. 

Oto maluczkim serwuje się informacje, że trzeba walczyć z globalnym ociepleniem spowodowanym przede wszystkim przez emisję z węgla. Ba, EU wprowadziła podatek od emisji węgla dzięki któremu prąd w Polsce musi zdrożeć w najbliższcyh 3 latach o około 80 % a socjalistyczny rząd PiS-u będzie to rekompensował jak za PRL-u dopłatami. Państwa Europy zachodniej zakładają nie do końca jeszcze zniewolonym państwom kaganiec podatkowy aby utrzymać swoją przewagę technologiczną nad nimi. 

Tymczasem prawda jest zupełnie inna. Otóż okazuje się, że za ponad 70 % emisję gazów cieplarnianych odpowiada 100 największych na świecie globalnych trucicieli z sektora paliwowo-wydobywczego.  

źródło >>> www.theguardian.com/sustainable-business/2017/jul/10/100-fossil-fuel-companies-investors-responsible-71-global-emissions-cdp-study-climate-change

 

Oznacza to jasno, że reszta ludzkości (w tym pozostałe firmy i NIEMAL CAŁA LUDNOŚĆ PLANETY) odpowiada za niecałe 30% zanieczyszczeń. Co oznacza, że gdyby nawet cała ludność Polski przerzuciła się na samochody elektryczne, autobusy i rowery, zaś wszystkie firmy poza Polskim Węglem (15 miejsce co do produkcji CO2) zmniejszyły swoje emisje do zera to światowa emisja CO2 zmniejszyłaby się o... 0,0015%

Jedyną metodą zmniejszenia emisji jest zmuszenie tych globalnych korporacji do zmniejszenia emisji (a szczególnie Chińskiego Węgla - 14,5% całości emisji światowej - imponujący wynik jak na jedną firmę. Dla porównania cały Polski Węgiel produkuje zaledwie około 1,5%) ponieważ zastosowano tu najnowocześniejsze technologie.

Nie zmieni tego to czy zagłosujemy na polityków-ekowojowników, czy jeździmy eko-samochodami, autobusami czy rowerami. Nie mamy żadnego znaczenia i nic z tym nie zrobimy. Warto to zrozumieć. 

Warto wiedzieć, że tego typu zmiany klimatyczne są na ziemii CYKLICZNE a cały cyrk z "ocipieniem" klimatu tylko charakter biznesowy bo pozwala utrzymać kontrolę wielkim korporacjom nad globalnym  społeczeństwem. 

 

JEŚLI KIEDYKOLWIEK OD KOGOŚ USŁYSZYSZ, ŻE TO SZCZEGOLNIE POLSKA MA WALCZYĆ Z EMISJĄ CO2 TO ZACYTUJ MU TE DANE:

Według wskaźnika emisyjności na głowę mieszkańca Polska zajmuje w Europie miejsce DOPIERO poza pierwszą 10 !!! 


Wyprzedzają nas: Luksemburg, Estonia, Irlandia, Czechy, Niemcy, Belgia, Holandia, Cypr, Finlandia, Islandia a newet Norwegia (gdzie prawie 90% energii elektrycznej wytwarzane jest w elektrowniach wodnych). 

 
Na 10 największych elektrowni węglowych w UE, które generują najwięcej CO2, aż 6 znajduje się na terytorium Niemiec, a emisje niemieckiego przedsiębiorstwa RWE są blisko 2,5 razy większe od emisji polskiego PGE.
 
Zgodnie z danymi Komisji Europejskiej w 2015 roku Niemcy wyemitowały do atmosfery 777,9 mln ton CO2. Suma ta stanowiła 22,4 proc.wszystkich emisji jakie wygenerowała cała Unia Europejska. W tym samym czasie (2015 rok) Polska wyemitowała do atmosfery 294,8 mln ton CO2, co stanowiło 8,5 proc. wszystkich emisji wygenerowanych przez całą UE.
 
Pomimo tego, że Niemcy są największym emitentem CO2 w Europie, to w dyskursie nad stanem zanieczyszczenia to nasz kraj nazywany jest "największym trucicielem". Po części wynika to z doskonałej propagandy i pijaru uprawianego przez naszych zachodnich sąsiadów.
 
W efekcie niewiele osób zdaje sobie sprawę (co szczególnie widać na Zachodzie Europy), iż współczesna niemiecka energetyka nadal opiera się na węglu brunatnym, a z 10 największych siłowni węglowych w UE, które generują najwięcej CO2, aż 6 znajduje się na terytorium Niemiec.
 
W kontekście powyższego ciekawie wygląda również zestawienie podmiotów komercyjnych emitujących najwięcej CO2 w UE. Zgodnie z danymi za 2015 rok na pięć czołowych miejsc, aż dwa (1. i 4.) zajmują niemieckie firmy:
 
1) RWE (Niemcy) – 144 mln ton CO2
2) Vattenfall (Szwecja) – 90 mln ton CO2
3) Enel (Włochy) – 71 mln ton CO2
4) E.ON (Niemcy) – 60 mln ton CO2
5) PGE (Polska) – 58 mln ton CO2

Można natomiast odnieść wrażenie jakby to Polska była największym problemem Europy w zakresie emisji CO2... dlaczego tak się dzieje? Naszym zdaniem dlatego, że w naszym kraju niezwykle aktywne są różnej maści think-tanki, organizacje lobbystyczne, stowarzyszenia finansowane w znaczącej mierze z zagranicznych źródeł, których celem jest piętnowanie energetyki weglowej.

Bardzo polecamy zatem docieranie do źródeł zamiast bazowanie na stereotypach. 

>>>  energetyka.wnp.pl/polsce-daleko-do-najbrudniejszej-gospodarki-ue,335415_1_0_1.html

>>> biznesalert.pl/niemieckie-elektrownie-weglowe-sa-najbrudniejsze-w-europie/

>>> en.wikipedia.org/wiki/List_of_countries_by_carbon_dioxide_emissions

 

kaza

www.amerbroker.pl

 

 

 



Komentarze

[2018-12-04] Christo
3/4 złoży węgla kamiennego Europy znajdują się w Polsce z czego większość to węgiel kamienny. Grafen ma zastąpić krzem w przemyśle. Grafen składa się z węgla. Ot cała tajemnica Polskiego szkodliwego węgla ;)

[2018-12-04] Gość
Brawo.

[2018-12-05] Polak
Czy Niemcom , Francuzom i reszcie też wzrośnie cena energii o około 80% ?

[2018-12-05] Szabla
Faktom nie da się przeczyć, tylko jest jedna różnica w Niemczech sektor energetyki odnawialnej to 1/3 rynku (i będzie się rozwijać), a w Polsce się upierdala wiatraki.

[2018-12-05] czr
dlaczego ten rząd tak bardzo pcha się w technologię bez przyszłości tj napędy elektryczne? zamiast pójść w podziemne zgazowanie węgla z czego powstaje czysty wodór

[2018-12-11] Statystyk
Jeszcze lepiej wygląda to tak: za 50% emisji gazów cieplarnianych odpowiada 20 największych trucicieli.

[2019-01-05] Fryburg
Wszystko pięknie, tylko w Polsce śmierdzi palonym węglem a w Niemczech nie?

[2019-01-29] GNowak
@ szabla, a druga strona medalu jest taka, że dlatego np w RFN opłaca sie inwestować w wiatraki gdyż energia pozyskiwana z wiatraków jest bardzo mocno dotowana. gdyby nie dotacje byłaby niekonkurencyjna. Kolejna prawda jest taka, że Niemcy są największym trucicielem węglowym w Europie a nie Polska.

[2019-05-13] slawa
Polska emituje dwa razy mniej CO2 niż Niemcy, ale gospodarkę ma siedem razy mniejszą

[2019-07-30] Gość
Fakty są takie, że stoimy na skraju katastrofy klimatycznej, która może doprowadzić do zagłady naszej cywilizacji. Co robić, wiadomo to nie od dzisiaj, ale głos naukowców był tłumiony i ośmieszany przed ponad trzy dekady przez firmy PR (wyspecjalizowanie niegdyś we wmawianiu, że palenie papierosów nie jest szkodliwe i zakładaniu spraw sądowych naukowcom, którzy mówią inaczej) opłacane przez lobby paliwowe... najpierw wmawiano ludziom, że nie ma ocieplenia, potem że nie odpowiada za nie człowiek, a teraz że to nie my tylko oni są winni. Typowy efekt wyparcia niewygodnych faktów. A fakty są takie, że musimy diametralnie zmienić konsumpcyjny styl życia i przebudować całą gospodarkę na świecie, co nikomu nie jest na rękę.... więc jesteśmy gotującą się żabą. Zrzucamy winę i udajemy, że nie ma problemu, by odwlekać działania w czasie. Polecam książkę "Marazm antropocenu". Co do polskiego węgla - nasze złoża są dobrej jakości, ale za głęboko, więc jest on dużo droższy od konkurencji z Rosji czy nawet Australii. Gaz łupkowy też mamy, ale też nie opłaca się go wydobywać. Realny koszt tony węgla kamiennego to koszty wydobycia, szkody górnicze, zdrowie i życie górników. Koszt 1 MWh prądu w węgla do dodatkowo koszt leczenia i skrócenia życia ludzi przez oddychanie zanieczyszczonym powietrzem, konsekwencje zanieczyszczenia gleb produktami spalania węgla, zmiana klimatu oraz koszty przeciwdziałania ich negatywnym skutkom (susze, powodzie, fale upałów przynoszące śmierć setek ludzi, huragany, grad itd.). I co z tego, że to wszystko wiadomo od dawna i mamy konsensów naukowy, skoro rządzący mają to gdzieś... przecież nasze działania wpływają na system przyrodniczy przez dziesięciolecia i setki lat... a kolejne wybory są za 4 lata. Byle do wyborów, problem będą mieli inni. Przecież nas nie stać na ograniczenie rozwoju gospodarczego, by ratować klimat... bo najważniejszy jest wzrost PKB, a nie tam jakieś groźby zagłady. Przecież my nie emitujemy duży, to Chińczycy (którzy emitują, by produkować dla nas) muszą pierwsi ograniczyć!

Dodaj komentarz

Podpis  
Dołącz obraz (jpg, png, gif)