Czy certyfikaty na kawe są tak samo uzależnione od manipulacji wystawcy RCB jak było to z certyfikatami na pszenice i kukurydze kiedy nam zabrali połowe zysku ?

Niestety tak samo. Raiffeisen Bank jest bezkarny. Zgłaszaliśmy sprawę bezpośrednio do działu prawnego na giełdę, do KNF do UOKiK-u i nic. Certfikaty tego banku notowane na gpw to przykład żenady i bezprawia które swoją biernością akceptuje i firmuje GPW SA. Nie dość, że prowizja od zakupu i spredaży np. na kawie wynosi 10 % co czynia inwestycji wątpliwie opłacalną to bardzo często w sytuacjach dla siebie korzystnych animator rynku certyfikatów którym jest sam Reiffeisen wycofuje swoje zlecenia kupna lub sprzedaży co sprawia że albo nie można zakupić wielu certyfikató albo nie mozna ich sprzedać w kozrystnej cenie. Osobiscie zgłaszałem to kiedyś do działu prawnego GPW to bank tłumaczył sie tym, że były to chwilowe błędy techniczne. Niestety trwały one i trwają nadal. To kompromitacja dla GPW i kolejny przykład stzryżenia baranów prze duże instytucje finansowe przy biernej akceptacji polskiego nadzoru finansowego.