Witam, jak myślicie, czy USD będzie testował 3,80 udanie i pójdzie od razu na 4 i wyżej, czy czeka nas nieudany test 3,80 (a może wogóle go nie będzie) i większa korekta na USDPLN? Pozdrawiam, Łukasz

Otrzymałem takie pytanie odnosnie dolara, więc odpowiedżi udzielę tutaj, może przyda się to także komuś innemu. ....................... Proszę o poradę, czy tutaj, czy w części dla zalogowanych w którymś dziale o walutach. Swoje oszczędności trzymam w dolarach i euro. Będę je musiał wydać w złotówkach w końcu tego i całym przyszłym roku. Co robić w obecnej sytuacji? W swoich analizach oczekuje Pan jeszcze umocnienia euro względem dolara, ale dopuszcza Pan też, że Grecja zostanie rzeczywiście wyrzucona ze strefy w czerwcu. Jeżeli tak by się stało, to czy euro nie załamie się wobec wszystkich walut łącznie ze złotym? Z drugiej strony prognozuje Pan spadek dolara i to nawet poniżej 3 złotych. Wiem, że najważniejsze są sygnały techniczne i ostatecznie decyzja należy do mnie, ale co by Pan zrobił będąc na moim miejscu? Dziękuję z góry. Krzysztof

Panie Krzysztofie. Najpierw uwagi generalne. Nie mieszam nigdy tego co się stanie w polityce z tym co może się wydarzyć w gospodarce. Jest np. tak, powstaje sygnał kupna euro a w tym momencie upada Grecja i dodatkowo jest wyrzucana z EU – to albo zamykam oczy i kupuje euro bo taki jest sygnał albo boje się kupić euro bo upada Grecja i mój umysł tego nie obejmuje, że można kupować europejską walutę i tego nie robię bo mam dysonans poznawczy. Nigdy nie mieszajmy tych spraw. Co innego sygnał techniczny, co innego nasze myślenie a jeszcze co innego bicie piany dochodzące z mediów. Druga rzecz – pisze Pan powołując się na moje wypowiedzi w ten sposób „ ..w swoich analizach oczekuje Pan jeszcze umocnienia euro względem dolara… z drugiej strony prognozuje Pan spadek dolara i to nawet poniżej 3 złotych”. Nie oczekuję, nie prognozuję – dopuszczam, jeśli nie zostanie złamane strategiczne wsparcie na parze euro dolar przy którym się aktualnie znajdujemy. Zazwyczaj prezentuje ze 2-3 najbardziej prawdopodobne scenariusze które mogą się wydarzyć i jest opis takich prawdopodobnych możliwości jeśli zostaną spełnione określone warunki czyli przebicie wskazanego wsparcia lub oporu. Natomiast decyzje podejmuje się w oparciu o wskazane sygnały czyli przebicie wskazanego wsparcia lub oporu. W żaden sposób ani spadek dolara do 2.60 ani wzrost dolara do 4.50 nie jest prognozą. Wchodzimy w sygnał i jedziemy z nim tyle ile się da rozmyślając przy tym czy dolar może dojść np. do 4 zl czy może 7 i nic więcej. Wychodzimy wtedy gdy powstanie sygnał sprzedaży, klasyczny lub agresywny. Teraz konkrety. Ma pan euro i dolara. Musi je pan wydawać w przyszłym roku. I to jest konkret. Szkoda, że nie wiem po ile Pan kupował dewizy bo wtedy mógłbym lepiej zasugerować. Konkrety z serwisu są takie – na dzisiaj dolar jest długoterminowym trendzie wzrostowym. Średnioterminowo – jest w korekcie spadkowej po której jest zdecydowane prawdopodobieństwo dalszej kontynuacji wzrostu wartości dolara. Dodatkowo – wg wskazań Nowaka z amerbrokera PLN indeks złamał kilkuletnie wsparcie i dał tym samym sugestie wielkiego osłabienia polskiej waluty. Jeśli miałbym wolny pieniądz to trzymałbym go zdecydowanie w dolarze. Nie w euro. Może gdyby euro do pln kosztowało w okolicy 3.80 to dodałbym trochę euro do portfela. Ale tak zdecydowanie trzymałbym dolara. Dopiero spadek dolara poniżej 3.30 do złotego zmieniłby mój stosunek do zielonego na spadkowy. Przy 3.80 tak jak sugerowałem 3 dni temu sprzedałbym dolara aby odkupić go albo po 3.40 jeśli zrobi ponowny tak głęboki ruch na dół albo jeśli korekta będzie płytka to znowu w okolicy 3.80-3.85 bo jeśli pokona trwale ten poziom do może dojść do 4.50. Powieliłem więc wszystko co wcześniej opisywałem w serwisie w sekcji waluty. Musi Pan się nauczyć przesiewać podawane przez mnie informacje. Te ważne od tych najmniej istotnych. Ważne jest to że dolar nadal jest w trendzie wzrostowym i nadal należy go trzymać a najlepiej krótkoterminowo wykonać jakąś spekulacje żeby być lepszym od rynku. Uniknąłbym trzymania euro -nie mówię o krótkoterminowej spekulacji tylko o pasywnym trzymaniu.